niedziela, 2 lutego 2014

Pierniczki (przepis II)

 Ten przepis poleciła mi koleżanka. Robi je od zawsze – ja spróbowałam pierwszy raz i nie żałuje. Pierniczki jak pierniczki muszą swoje poleżakować ale potem stają się mięciutkie. Potem – czyli jakieś 3 tygodnie J Ale warto na nie czekać – święta bez pierniczków to nie święta :)

Składniki:
125 g miękkiego masła
½ szkl. płynnego miodu
½ szkl. brązowego cukru
2 ½ szkl. mąki pszennej
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka mielonego imbiru
1 łyżeczka sody oczyszczonej

Masło z cukrem ucieramy na gładki krem. Dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy ciasto. Jeśli wyjdzie bardzo klejące, dosypujemy mąkę.

Gotowe ciasto zawijamy w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki na 30 minut.

Stolnicę podsypujemy mąką i rozwałkowujemy na nim schłodzone ciasto na grubość 3 mm. Foremkami wycinamy pierniczki

Gotowe pierniczki wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia  i wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180°C. 

Pieczemy 8-10 minut, aż będą złociste.

Studzimy na kratce, zimne przekładamy do szczelnie zamykanego pojemnika i odstawiamy aż zmiękną, może to trwać nawet 3-4 tygodnie. Gdy będą już miękkie przyzdabiamy lukrem i można posypać do dekoracji brązowym cukrem, cynamonem bądź różnego rodzaju ozdobami.

Pierniczki świeżo wyjęte z piekarnika są miękkie, jednak po chwili twardnieją.

Przykładowy przepis na lukier:
1 ½ szkl. cukru pudru
2 łyżki wody lub soku z cytryny

Wszystkie składniki wymieszaj, aż uzyskasz bardzo gęstą masę. Gotowym lukrem dekorujemy pierniczki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania moicb postów ;)
Każdego kto coś napisze obserwuje i również chetnie komentuje kazdy nowy wpis ;)