QUICHE z łososiem czyli... tarta z łososiem i szpinakiem

Tarta z słono, dobra na obiad czy kolację. Idealna na zimno jak i na gorąco. Ma delikatny kremowy smak, szpinak powoduje lekką ostrość potrawie - bo jak wiecie łosoś również jest dosyć delikatny w smaku. Wszystko otacza sos, który jest połączeniem słodkiej śmietany z jajkami. Dla mnie potrawa bombowa, mój mąż nawet nie chciał na nią spojrzeć - dlatego na obiad jadł kanapki :P Ciekawe co Wy o nim sądzicie. Przepis znalazłam w gazecie "Moje smaki życia".

Składniki na ciasto:

100 g masła w temperaturze pokojowej

200 g mąki

2 jajka

szczypta soli

Wszystkie składniki zagniatamy. Oryginalny przepis mówi że ciasto powinno przeleżeć w lodówce około 30 minut. Ja tego nie zrobiłam gdyż czas mnie goniła. Mąż wracał z pracy a ja jeszcze wtedy miałam nadzieję że zje z nami :) A tu proszę... :P

Ciasto wałkujemy, wykładamy na foremkę od tarty i - teraz uważnie czytajcie - nakłułam widelcem ciasto a potem wyłożyłam na niego papier do pieczenia i włożyłam do nagrzanego na 200 stopni piekarnika na 15 minut. C

zemu patent z papierem do pieczenia? Aby ciasto niezbyt mocno się przypiekło. Jeśli chcecie aby jak najmniej masy wchłonęło się w ciasto, przed włożeniem do piekarnika posmarujcie jajkiem.

Teraz pora na nadzienie, oto składniki:

1 mała cebula, ja dałam połowe dużej

2 ząbki czosnku

150 g świeżego szpinaku

250 g łososia świeżego

250 ml śmietany 30%

2 jajka

50 sera żółtego startego na tarce

sól, pieprz

łyżka oleju

W czasie gdy spód tarty znajduje się w piekarniku mamy czas na przygotowanie nadzienia. Cebulę z czosnkiem podsmażamy na patelni i dodajemy szpinak - smażyłam około 3 minut. Do miski wlałam kremówkę i wymieszałam ją z jajkami. Dodałam łososia pokrojonego w paseczki, szpinak z patelni, ser żółty i przyprawy.

Gdy spód podpiekł się już ściągamy z niego papier do pieczenia i wylewamy nadzienie. Danie ląduje w piekarniku na kolejne 25 minut - temperatura 180 stopni. I danie gotowe.

Smacznego !! :)