I oto mój pierwszy w życiu pasztet. Powiem Wam że wyszedł bardzo fajny. Był mieszanką tysiąca przepisów, szukałam szukałam aż w końcu postanowiłam wziąć sprawę w swoje ręce i... nie żałuje :) Pasztet zniknie szybciej niż się tego można by spodziewać :)
Potrzebne składniki:
1/2 kg mięsa z królika i z kurczaka (ja miałam skrzydełka) Miałam około 3/4 królika i 1/4 kurczaka. Mięso ugotowałam z włoszczyzną, ziarnami pieprzu, liśćmi laurowymi, zielem angielskim oraz jarzynką, obrałam z kości i waga netto czyli bez kości to właśnie pół kilograma.
25 dkg wątróbki z kurczaka
natka pietruszki - cała - musi być duża :)
2 jajka
przyprawy: jarzynka, pieprz, gałka muszkatałowa, odrobinka papryki słodkiej
Można dodać cebulę, jednak wtedy pasztet będzie krócej świeży.
Sposób wykonania:
Wąrtóbkę podsmażamy ze wszystkich stron (około 3 minut), studzimy. Mięso oraz wątróbkę mielimy w maszynce do mięsa. Do masy dodajemy jajka oraz posiekaną natkę pietruszki. Na koniec przyprawiamy, wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 190 stopni przez 45 minut. Studzimy i zjadamy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania moicb postów ;)
Każdego kto coś napisze obserwuje i również chetnie komentuje kazdy nowy wpis ;)