wtorek, 25 lutego 2014

Oponki serowe

 Wielkimi krokami zbliża się tłusty czwartek. Polecam oczywiście domowe pieczenie pączków. Jeśli jednak przeraża Was przygotowanie pączków z ciasta drożdżowego, które nie ukrywajmy wymaga czasu – zerknijcie na poniższy przepis. Oponki serowe – mega ekspresowe. Nie są z ciasta drożdżowego więc nie potrzebują tak wiele czasu na wyrastanie. Bardzo szybkie, bardzo smaczne – także kto nie ma czasu niech zamiast iść do cukierni znajdzie godzinę czasu i usmaży pyszne domowe oponki J

Przepis pochodzi z tej strony

Składniki:
500 g półtłustego twarogu zmielonego
3 jajka
3 łyżki kwaśnej śmietany 18%
3 łyżki cukru
16 g cukru waniliowego
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 ½ szkl. mąki pszennej
Szczypta soli

Do miski wrzucamy wszystkie składniki, zagniatamy ciasto. Delikatnie może się kleić. Na stolnicę wysypujemy mąkę, wykładamy ciasto. Rozpłaszczamy rękami ciasto na grubość około 1 cm. Szklanką wycinamy krążki, w każdym krążku kieliszkiem wycinamy kółeczka. Powstają nam w taki sposób oponki i miniaturowe pączusie. Zawsze najpierw smażę malutkie pączusie, potem oponki.

Olej rozgrzewamy, oponki smażymy przez około 1 minutę na każdej stronie – aż staną się złote.

Gotowe oponki odsączamy na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu i obsypujemy obicie cukrem pudrem.




Smacznego.

Ekspresowe pierogi leniwe

Nazywane są również serowymi kopytkami. Bardzo szybkie w wykonaniu i mega pyszniutkie. W szczególności uwielbiane są przez dzieci.

Składniki:
250 g sera białego
½ szkl. mąki
1 jajko
8 g cukru waniliowego
Szczypta soli

Ser rozgniatamy łyżką – jeśli macie czas możecie zmielić ale nie jest to konieczne. Ser mieszamy z żółtkiem cukrem waniliowym, mąką i solą. Ubijamy pianę z białka i delikatnie mieszamy z masą serową. Na stolnicę wysypujemy odrobinę mąki, z masy serowej formułujemy wałek i kroimy ukośne kawałeczki – „kopytka”.

Na gotującą się osoloną wodę wrzucamy pierogi. Od momentu wypłynięcia gotujemy 2 minuty. Wykładamy na talerz.


Możemy podawać z masłem, cynamonem i brązowym cukrem – radość dla podniebienia J

Kurczak o czosnkowo cytrynowym aromacie



Prawdziwa rewolucja, radość dla podniebienia. Kurczak wyszedł soczysty, delikatny… pyszny. O niebo lepszy od kurczaka posypanego przyprawą do kurczaka i papryką. Można go podawać obowiązkowo z sałatką ze świeżych warzyw. Idealnie też komponuje się z pieczonymi ziemniakami czy ryżem.
Przepis pochodzi z książki Rewolucja na talerzu + moje modyfikacje J

Składniki:
1 kurczak o wadze 1,5 kg
1 główka czosnku
1 cytryna
2 łyżki oliwy z oliwek
Sól/pieprz
odrobina ziół prowansalskich
papryka słodka w proszku

Kurczaka dokładnie myjemy, osuszamy, oprószamy sola i pieprzem na zewnątrz i w środku.

Czosnek obieramy. 4 ząbki siekamy drobno. Do miseczki wlewamy oliwę, zioła prowansalskie, posiekamy czosnek, pieprz, otartą skórkę z cytryny. Gotową marynatą nacieramy kurczaka, również pod skórą i w środku. Wstawiamy do lodówki na 3h.

Cytryny kroimy na ósemki i razem z pozostałym czosnkiem wkładamy do środka kurczaka. Nadzianego kurczaka wkładamy do naczynia żaroodpornego z pokrywą. Posypujemy słodka papryką.

Jeśli nie posiadamy naczynia z pokrywą możemy piec kurczaka w rękawie lub przykrytego folia aluminiową.

Kurczaka wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180°C na 1h. po tym czasie odkrywamy pokrywę, piekarnik przełączamy na funkcję grill i pieczemy jeszcze 20 minut.

Gotowe J


Golonka na piwie podawana z kiszoną kapustą


Prawdziwe męskie danie… do tego kufel piwa i mega szczęśliwy facet J

Składniki:
1 golonka
½ selera
1 marchewka
1 pietruszka
1 cebula
3 ziela angielskie
3 liście laurowe
3 ząbki czosnku
120 ml piwa
Sól/pieprz

Golonkę opalamy nad gazem i wrzucamy do garnka, zalewamy wodą. Dodajemy seler, marchew i pietruszkę, cebulę podpieczoną na suchej patelni, ziele angielskie, liście laurowe, sól i pieprz. Gotujemy do miękkości mięsa. Ugotowane mięso wyjmujemy na blachę do pieczenia i nacieramy wyciśniętym czosnkiem, podlewamy kilkoma łyżkami wywaru, 40 ml piwa i wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180°C na 45 minut, aż skórka się zarumieni. W 15 i 30 minucie dolewamy po 40 ml piwa, podlewając wytworzonym sosem całą golonkę.

Składniki na kapustę:
½ kg kapusty kiszonej
2 cebulę
½ szkl. suszonych grzybów, wcześniej zalanych ciepłą wodą
5 suszonych śliwek
100 ml wywaru z gotującej się golonki
1 łyżka masła
1 ziele angielskie
1 liść lautowy
1 łyżka majeranku
1 łyżka kminku
Sól/pieprz

Kapustę płuczemy, kroimy i wkładamy do garnka. Zalewamy 100 ml wywaru, dodajemy grzyby, pokrojone drobno śliwki, majeranek i kminek. Cebule kroimy w piórka i podsmażamy na maśle, dodajemy do kapusty.  Dusimy do miękkości.
Gotową golonkę podajemy razem z kapustą.

Smacznego J

Chleb pszenny na zakwasie

Pieczenie zaczęłam od chlebów drożdżowych, jednakże nic nie pobije tych na zakwasie J sklepowe też się umywają… chleb z tego przepisu jest puszysty, ma pełno dziur w środku i mega chrupiący. To jest to J

Składniki na zaczyn:
650 ml ciepłej wody
500 g mąki pszennej
100 g aktywnego zakwasu żytniego

I dzień godzina 20:00
Wszystkie składniki mieszamy. miskę przykrywamy bawełnianą ściereczką i zostawiamy w temperaturze pokojowej na całą noc.

Składniki na ciasto właściwe:
600 g mąki pszennej
25 g soli
cały zaczyn z dnia poprzedniego

II dzień godzina 8:00
Wszystkie składniki wrzucić do jednej miski, ciasto wyrabiać 10 minut aż stanie się elastyczne i zacznie odchodzić od ręki. Można również wyrabiać zis tao mikserem przez około 8 minut.
Ciasto przykrywamy bawełnianą ściereczką i odstawiamy na 4 godziny w ciepłe miejsce(temperatura pokojowa). Co godzinę przez 30 sekund wyrabiamy i zagniatamy ciasto. Sprzyja to napowietrzaniu – powstają wielkie dziury co jest widoczne po upieczeniu. Chleb jest dzięki temu mocno napuszony.

II dzień godzina 12:20
Z ciasta formułujemy bochenki, wykładamy na blachę, przykrywamy i zostawiamy na 2-3 godziny do wyrośnięcia. Jeśli posiadacie kosze do wyrastania chleba – posłużcie się nimi J

II dzień godzina 15:00
Chleb pieczemy 40 minut. Pierwsze 10 minut w temperaturze 250°C, kolejne 30 minut w 200°C. Po upieczeniu studzimy na kratce. 




poniedziałek, 24 lutego 2014

Zupa krem pomidorowo-marchewkowy

Gęste, pożywne zupy krem często goszczą w moim menu. Są zdrowe, smaczne. Zupę krem można przygotować z najrozmaitszych warzyw. Dzisiaj przedstawiam połączenie marchwi z pomidorami – ciekawe nie da się ukryć J Najlepsze tego typu zupy są na noc – nie obciążamy wtedy tak bardzo żołądka J także polecam mocno takie zupki na podwieczorek/kolację.

Składniki:
1 puszka pomidorów
250 ml przecieru pomidorowego
2 średnie marchewki (250g)
2 cebule
250 ml bulionu warzywnego
½ łyżeczka ziół prowansalskich
1 cm imbiru
sól/pieprz do smaku
1 łyżka oleju rzepakowego

Cebulę kroimy w piórka. W garnku podgrzewamy olej i wrzucamy poszatkowaną cebulę. Chwilkę podsmażamy. Marchew kroimy w plasterki, dorzucamy do cebulki, smażymy 2 minuty. Zalewamy bulionem i gotujemy około 30 minut – aby marchewka była miękka. Dodajemy pomidory w puszce oraz przecier pomidorowy, wszystkie przyprawy i gotujemy 20 minut. Zupę miksujemy blenderem, jeśli jest taka potrzeba doprawiamy jeszcze dolą i pieprzem


Podajemy z odrobiną jogurtu naturalnego.

Gulasz mięsny



Łatwy sposób na porządny obiad. Gulasz jest potrawą uniwersalną. Pasują do niego ziemniaki, kasza jak i kromka chleba. Idealnie komponuje się z buraczkami czy ogórkiem kiszonym/konserwowym. Nie wymaga wielkiej wiedzy kulinarnej, a jest bardzo smaczny J

Składniki:
500 g mięsa wieprzowego
1 litr bulionu mięsno-warzywnego
2 cebule
Sól/pieprz
1 łyżeczka papryki słodkiej
¼ łyżeczki chili
2 ziela angielskie
1 liść laurowy
2 łyżki oleju

Do zagęszczenia:
1 łyżka masła
1 łyżka mąki

Mięso myjemy, kroimy, przyprawiamy solą, pieprzem, papryką i chili. Wstawiamy do lodówki na godzinę.

Na patelni rozgrzewamy olej, dodajemy poszatkowaną cebulę, chwilę smażymy. Wrzucamy zamarynowane mięso i smażymy tak długo aż mięso nabierze złocistego koloru. Zalewamy bulionem, dodajemy liść laurowy i ziela i dusimy pod przykryciem około godziny – aż mięso będzie mięciutkie.

Masło rozpuszczamy, dodajemy mąkę i chwilkę mieszamy. Przekładamy do gulaszu – w ten sposób troszkę go zagęścimy.


Czekamy aż gulasz zacznie się gotować, chwilę jeszcze mieszamy i gotowe J



Chleb pszenno-żytni na zakwasie


Od momentu kiedy stałam się miłośniczką pieczenia chleba – i również od chwili gdy w końcu udało mi się wyhodować zaczyn żytni szukam w Internecie coraz to nowsze przepisy na chleby. Kto wie może przyjdzie taki dzień kiedy sama wymyślę swoją własną kombinację… J
Przygotowywanie chleba rozkładamy na dwa dni – tak to już wygląda z chlebkami na zakwasie J poniżej przedstawiam Wam mój system godzinowy na pieczenie chlebka – ważne jest aby zachować odpowiednie przerwy jak poniżej.

Składniki na zaczyn:
150 g aktywnego zakwasu
175 g ciepłej wody
175 g mąki żytniej pełnoziarnistej (typ 1000)

I dzień godzina 20:00
Przygotowujemy zaczyn. Wszystkie składniki mieszamy dokładnie, przykrywamy bawełnianą ściereczką (aby zaczyn mógł sobie oddychać) i zostawiamy w temperaturze pokojowej na 8-12h. W tym czasie zaczyn powinien podwoić objętość.

Składniki na ciasto właściwe:
cały zaczyn z dnia poprzedniego
325 g ciepłej wody
500 g mąki pszennej (typ 500)
1 ¾ łyżeczki soli

II dzień godzina 8:00
Do zaczynu dodajemy wodę, mąkę i sól. Mieszamy do połączenia się składników i następnie wyrabiamy ciasto przez 15 minut. Można również pomóc sobie mikserem – jeśli oczywiście posiadacie specjalną końcówkę (tzw. hak). Po tak długim wyrabianiu ciasto stanie się elastyczne i będzie łatwo odchodzić od ręki.

Z ciasta tworzymy kulkę, przekładamy do miski wysmarowanej oliwą, przykrywamy bawełnianą ściereczką i pozostawiamy w temperaturze pokojowej przez 2-3 godziny. Ciasto w tym czasie zwiększy swoją objętość.

Wyrośnięte ciasto przekładamy do foremek, przykrywamy bawełnianą ściereczką i pozostawiamy do ponownego wyrośnięcia na 1h.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 230°C przez 40 minut.

Studzimy na kratce, kroimy gdy będzie całkiem zimny.


Pozostaje mi życzyć Wam tylko smacznego J

niedziela, 16 lutego 2014

Chleb żytni na zakwasie + przepis na zakwas żytni razowy


Poniżej znajdziecie przepis na chleb oraz rady jak wyhodować zakwas żytni. Na tym właśnie chlebku udało mi się zrobić swój własny pierwszy żytni zakwas. Zakwas nie jest pracochłonny, jednak trzeba mieć wiele cierpliwości, gdyż zanim będzie gotowy mijają 4 dni. A chleby na zakwasie są naprawdę fantastyczne. Jeśli jednak nigdy nie robiliście zakwasu i mimo to nie chcecie go robić polecam zakwasową mapę polski – gdzie w swojej okolicy możecie znaleźć osobę która podzieli się z Wami zakwasem J od czegoś trzeba zacząć. Jeśli jednak skusicie się na przygotowanie własnego zakwasu – do czego mocno zachęcam zerknijcie na przepis poniżej. Mnie zakwas wyszedł za pierwszym razem J
A co do chlebka – dlaczego w ogóle nastawiłam się na pieczenie sama. Przecież jest tyle piekarni, po co tracić czas… głównym powodem był problem ze znalezieniem chleba w całości pieczonego z mąki pełnoziarnistej lub żytniej. Większość ciemnych chlebów składa się z białej mąki i barwnika np. karmelu. Ja się zbuntowałam i postanowiłam że nie będę dała się dalej oszukiwać – i tak już od miesiąca nie kupuję pieczywa tylko sama piekę – i przynajmniej wiem co jem J

Składniki na zakwas:
200 g mąki żytniej pełnoziarnistej
200 ml ciepłej wody

I dzień godzina 20:00
W dużym słoiku wymieszaj 50 g mąki i 50 ml wody. Przykryj bawełnianą ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce. Najlepsza temperatura dla zakwasu to około 25 stopni, jednak ja szczerze się przyznam wyhodowałam zakwas w 21 stopniach. Taką mam właśnie temperaturę w domu, postawiłam słoik z dala od okna, w miejscu nie narażonym na przeciągi. I tak sobie stał 24 godziny…

II dzień godzina 20:00
Do słoika dodajemy 50 g mąki i 50 ml wody. Przykrywamy bawełnianą ściereczką. Ostawiamy w ciepłe miejsce na 24 godziny

III dzień godzina 20:00
Do słoika dodajemy 50 g mąki i 50 ml wody. Przykrywamy bawełnianą ściereczką. Ostawiamy w ciepłe miejsce na 24 godziny
Już w 3 dniu zobaczycie jak zakwas pędzi do góry – już po paru godzinach od dokarmienia widać jak zwiększa swoja objętość, przez słoik widać jak bąbelki powietrza znajdują się w środku – piękny widok J

IV dzień godzina 20:00
Do słoika dodajemy 50 g mąki i 50 ml wody. Przykrywamy bawełnianą ściereczką.  Ostawiamy w ciepłe miejsce na 12 godziny

V dzień godzina 8:00
Zakwas jest już gotowy – możemy wykorzystać go do pieczenia.

Składniki na ciasto:
1 kg mąki żytniej pełnoziarnistej
650 ml ciepłej wody
1 łyżka kminku
30 g nasion słonecznika
30 g nasion dyni
1,5 łyżeczki soli
cały wczorajszy zakwas lub 400 g aktywnego zakwasu żytniego (informacja dla osób które nie przygotowywały zakwasu zgodnie z powyższym przepisem)

Gotowy zakwas mieszamy z 500 g mąki i 500 ml wody. Przykrywamy bawełnianą ściereczką i odstawiamy na 10-12 godzin

V dzień godzina 18:00
Po 10h odkładamy 2 łyżki zakwasu do słoika. Słoik przykrywamy bawełnianą ściereczką i wstawiamy do lodówki. Może tam być do 10 dni. Przed kolejnym pieczeniem chleba musimy jednak pamiętam aby zakwas dokarmić: przez kolejne 2 dni co 24 h dodajemy do zakwasu po 100 ml wody i 100 g mąki.
W 150 ml ciepłej wody rozpuszczamy sól. Do zakwasu wsypujemy 500 g mąki i wodę z solą. Mieszamy do połączenia się składników. Dodajemy słonecznik, dynię oraz kminek, jeszcze chwilę zagniatamy i przekładamy do foremek. Zostawiamy na 2 godziny.

V dzień godzina 20:15
Piekarnik nagrzej do temperatury 200°C. Wyrośnięte chlebki posmaruj  zewnątrz gorącą wodą i delikatnie ponacinaj aby nie pękały w trakcie pieczenia. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz 55 minut.


Zapiekanka z soczewicą, mielonym udźcem z indyka, ryżem i warzywami

 Zapiekanka pełna zdrowia. Zawiera warzywa, mielone mięso z indyka, ryż, czerwoną soczewicę i sos pomidorowy. Troszkę się trzeba natrudzić, aby ją przygotować. Jednak nie warto się zrażać – jest pyszna, dietetyczna, cóż więcej chcieć ? J Najpierw przygotowujemy bulion i sos pomidorowy, a gdy obie rzeczy nam się duszą mamy czas aby zatroszczyć się o pozostałe elementy zapiekanki J

Składniki:
300 g mielonego mięsa z udźca indyka
1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
½ łyżeczki chili
1 łyżeczka kminku
100 g ryżu parboiled
¾ szkl. czerwonej soczewicy
1 łyżka oleju

Mięso mielone marynujemy w przyprawach i odstawiamy na 30 minut do lodówki. Gdy mięso mielone nam się marynuje, mamy czas na przygotowanie bulionu oraz sosu pomidorowego.

Składniki na bulion:
½ l wody
2 marchewki
1 por – biała część
½ selera
½ pietruszki
½ łyżeczki soli
odrobina pieprzu świeżo zmielonego

Najpierw zajmujemy się przygotowaniem bulionu. Do garnka wlewamy wodę, gdy zacznie się gotować wsypujemy warzywa pokrojone w talarki, sól i pieprz. Gotujemy bez przykrycia przez 20 minut.

Składniki na sos pomidorowy:
500 g przecieru pomidorowego
2 średniej wielkości cebule
6 ząbków czosnku
1 łyżka oleju
Sól/pieprz do smaku
½ łyżeczki cukru
Na patelni rozgrzewamy olej. Cebulę kroimy w piórka i smażymy na rozgrzanym oleju aż się zarumieni. Dodajemy drobno posiekany czosnek oraz przecier pomidorowy. Dodajemy wszystkie przyprawy i dusimy pod przykryciem 15 minut.

Gdy bulion się gotuje, sos pomidory dusi – walczymy dalej z zapiekankąJ
Mięso mielone wyjmujemy z lodówki i smażymy na rozgrzanej patelni, na której daliśmy 1 łyżkę oleju. Gdy mięso nabierze ładnego brązowego koloru dodajemy do niego ryż i dalej smażymy minutę, co jakiś czas mieszając. Kolejno dodajemy opłukaną i odsączoną soczewicę. Smażymy kolejną minutę.
Do naczynia żaroodpornego wykładamy mięso mielone, sos pomidorowy, mieszamy i na koniec zalewamy bulionem razem ze wszystkimi warzywami. Delikatnie mieszamy wszystko.

Naczynie żaroodporne przykrywamy pokrywą lub folią aluminiową (jeśli pokrywy nie posiadamy) i wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180°C na 20 minut.
Po wyciągnięciu z piekarnika odstawić zapiekankę na 5 minut i po tym czasie można śmiało siadać do stołu i zjadać J

niedziela, 2 lutego 2014

Tortilla espanola, czyli omlet ziemniaczany

Szybkie sycące danie – dodam również że do lekkich nie należy J Ale czasem można sobie pozwolić na małe co nieco J

Składniki:
½ kg ziemniaków
2 duże cebule
6 jajek
100 g boczku wędzonego
½ szkl. oleju
sól
pieprz

Ziemniaki obieramy i kroimy w plasterki grubości frytek. Nie mogą być zbyt cienki. W głębokiej patelni rozgrzewamy olej. Na gorący olej wykładamy ziemniaki i przykrywamy pokrywką. Co chwilę mieszamy aby wszystkie ziemniaki miały możliwość zmięknąć. Miękkie już ziemniaki odcedzamy z oleju.

Cebulę obieramy i kroimy w paseczki. Na drugiej patelni podsmażamy boczek około 5 minut,dodajemy cebulę i smażymy jeszzce 2 minutki razem. 

Jajka lekko roztrzepujemy, dodajemy cebulę z boczkiem oraz usmażone, miękkie już ziemniaki, sól i pieprz. Masę wylewamy na patelnię, na której znajduje się 1 łyżka oleju i smażymy około 3-4 minut aż masa się zetnie. Następnie obracamy tortille i opiekamy z drugiej strony.

Jak najłatwiej obrócić? Na patelnie kładziemy talerz płaski duży. Obracamy patelnię do góry nogami – nasza tortilla znajduje się teraz na talerzu. Zsuwamy ja powrotem na patelnię i podpiekamy jakieś 2 minutki.

Danie mamy gotowe J


Sernik śmietankowy z polewą z czekolady z dodatkiem żurawiny i orzechów nerkowca


Ten sernik jest bajeczny… sam smak sera idealny… Jak dla mnie dodanie do sera śmietany jest strzałem w dziesiątkę. Staje się on dzięki temu mocno kremowy. przepis podpatrzony z bloga.

Składniki na kruchy kakaowy spód:
85g mąki pszennej
1 łyżki cukru pudru
1,5 łyżki kakao
50g rozpuszczonego masła

W misce mieszamy wszystkie suche składniki, dodajemy rozpuszczone masło i dalej mieszamy aż do powstania mokrych okruszków.

Kruche ciasto wykładamy na formę o wielkości 20x20 cm

Pieczemy 10 minut w temp. 180 stopni.

Spód mamy w piekarniku więc zabieramy się za przygotowanie masy serowej.

Składniki na masę serową:
500g półtłustego twarogu
225g kwaśnej gęstej śmietany 18-22%
120g cukru
4 jajka
1 op. cukru waniliowego
1 łyżka budyniu waniliowego

Ser mielimy trzykrotnie. Jest to istotny proces, gdyż łatwiej się później pracuje na takim serze. Twaróg przekładamy do misy miksera, wrzucamy cukier i wszystko razem miksujemy na średnich obrotach.

Gdy ser połączy się z cukrem zmniejszamy obroty miksera i dodajemy po jednym jajku. Gdy jedno jajko połączy się całkowicie z masą serową dokładamy dopiero drugie. Następnie dodajemy cukier waniliowy, budyń  proszku i wszystko delikatnie ale już krótko mieszamy.

Wykładamy na podpieczony spód i pieczemy 50 minut w temperaturze 180˚C. Zostawiamy w piekarniku do wystygnięcia.

Polewa:
100 g czekolady gorzkiej 70%
25 g masła
1 łyżka żurawiny
1 łyżka orzechów nerkowca

Czekoladę razem z masłem rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Do rozpuszczonej lekko przestudzonej czekolady dodajemy bakalie, mieszamy i dekorujemy zimny już sernik. Wstawiamy na kilka godzin do lodówki do całkowitego stężenia.

Teraz dopiero możemy się zajadać pysznościami

Pierniczki (przepis II)

 Ten przepis poleciła mi koleżanka. Robi je od zawsze – ja spróbowałam pierwszy raz i nie żałuje. Pierniczki jak pierniczki muszą swoje poleżakować ale potem stają się mięciutkie. Potem – czyli jakieś 3 tygodnie J Ale warto na nie czekać – święta bez pierniczków to nie święta :)

Składniki:
125 g miękkiego masła
½ szkl. płynnego miodu
½ szkl. brązowego cukru
2 ½ szkl. mąki pszennej
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka mielonego imbiru
1 łyżeczka sody oczyszczonej

Masło z cukrem ucieramy na gładki krem. Dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy ciasto. Jeśli wyjdzie bardzo klejące, dosypujemy mąkę.

Gotowe ciasto zawijamy w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki na 30 minut.

Stolnicę podsypujemy mąką i rozwałkowujemy na nim schłodzone ciasto na grubość 3 mm. Foremkami wycinamy pierniczki

Gotowe pierniczki wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia  i wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180°C. 

Pieczemy 8-10 minut, aż będą złociste.

Studzimy na kratce, zimne przekładamy do szczelnie zamykanego pojemnika i odstawiamy aż zmiękną, może to trwać nawet 3-4 tygodnie. Gdy będą już miękkie przyzdabiamy lukrem i można posypać do dekoracji brązowym cukrem, cynamonem bądź różnego rodzaju ozdobami.

Pierniczki świeżo wyjęte z piekarnika są miękkie, jednak po chwili twardnieją.

Przykładowy przepis na lukier:
1 ½ szkl. cukru pudru
2 łyżki wody lub soku z cytryny

Wszystkie składniki wymieszaj, aż uzyskasz bardzo gęstą masę. Gotowym lukrem dekorujemy pierniczki.

Pączki

 Poniższy przepis popatrzyłam z tej strony. Pączki są bardzo delikatne, ładnie wyrastają, dzięki dodaniu spirytusu w trakcie smażenia nie pochłaniają wiele tłuszczu. Moja przygoda z pączkami zaczyna się – trzeba zrobić przymiarki do tłustego czwartku 2014 J A tak szczerze Wam powiem że wcale nie planowałam pieczenia pączków, ale mąż oglądając gazetkę kulinarną natchnął się na pączki, a był piątek, wolny weekend więc… co mi szkodzi J Za dobra ze mnie żona wiem J

Składniki:
500 g mąki
250 ml mleka
50 g świeżych drożdży
3 łyżki cukru
1 łyżka cukru waniliowego
4 żółtka
1 całe jajko
50 g masła
szczypta soli
2 łyżki spirytusu

Dodatkowo:
1 l oleju rzepakowego do smażenia
konfitura/marmolada do nadziania
cukier puder do przyozdobienia

Podgrzewamy mleko tak aby było ciepłe ale nie gorące – gdyż gorące mleko może sparzyć drożdże.

Mąkę przesiewamy do miski.

Pokruszone drożdże wkładamy do wysokiej miski, zalewamy 100 ml mleka, 1 łyżkę cukru i 4 łyżki mąki. Wszystkie składniki mieszamy do uzyskania jednolitej masy, powinna być gęstości kwaśnej śmietany. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 15 minut w ciepłe miejsce.

Masło roztapiamy.

Jajko oraz żółtka ubijamy z 2 łyżkami cukru i cukrem waniliowym na białą puszystą pianę. Zajmuje to około 10 minut.

Do miski z mąką dodajemy zaczyn, pozostałe mleko, ubite jajka, sól i wyrabiamy ciasto 15 minut. Ja używam miksera ze specjalną końcówką, jednak ciasto można również wyrabiać ręcznie.

Do wyrobionego ciasta dodajemy roztopione masło oraz spirytus i dalej wyrabiamy do połączenia się składników. Odstawiamy na godzinę w ciepła miejsce, miskę oczywiście przykrywamy bawełnianą ściereczką.

Stolnicę podsypujemy mąką, wykładamy wyrośnięte ciasto i rękami rozpłaszczamy ciasto na grubość około 2 cm. Szklanką wykrawamy krążki i odkładamy na deskę podsypaną mąką aby sobie odpoczywały. 
Resztę ciasta zagniatamy i powtarzamy czynność to jest rozpłaszczamy i wycinamy krążki – aż nam ciasta zabraknieJ 

Gotowe krążki przykrywamy i pozwalamy im odpocząć 30 minut.

Olej rozgrzewamy do temperatury 180°C. Ważne jest aby pilnować temperatury smażenia, gdyż jeśli mamy za wysoką to pączki się zbyt szybko zarumienią i w środku pozostaną surowe. W drugą stronę też nie jest dobrze bo gdy mamy za niską temperaturę – jest prawdopodobieństwo że pączek wchłonie zbyt wiele oleju i będzie mocno tłusty – a tego nie chcemy przecież już wystarczająco dużo kalorii ma samo ciasto J

Jeśli nie masz termometru wrzuć kawałek ciasta do oleju, przykryj na 10 sekund garnek i zobacz czy ciasto wypłynęło. Jeśli tak to olej jest prawidłowo rozgrzany. Jeśli wypłynęło i wygląda już na spalone – oznacza to że temperatura jest za wysoka.

Gdy mamy już wszystko posprawdzane czas zabrać się za smażenie pączków. Do rozgrzanego oleju wrzucamy pączki, przykrywamy pokrywkę, smażymy minutę, odkrywamy pokrywkę smażymy drugą minutę, przewracamy pączki na drugą stronę i smażymy 2 minuty.

Pączki usmażone wykładamy na blachę wyłożoną ręcznikiem papierowym aby odsączyć nadmiar oleju. Przestudzone można nadziewać specjalną szprycą. Posypujemy na koniec cukrem pudrem i zajadamy się świeżo usmażonymi pączkami – takie smakują najlepiej. J





Omlet z cukinią i wędzonym łososiem


Jest po prostu pyszny… Co tu dużo mówić – uwielbiam łososia a w tej postaci dopiero J Smaczne pożywne danie, uniwersalne – na śniadanie, obiad, kolację czy przekąskę do pracy J Smakuje na zimno i na ciepło. Pyszności J

Składniki:
2 jajka
2 łyżki mleka
50 g startej cukinii
30 g wędzonego łososia
Sól, pieprz
1 łyżka oliwy

Jajko wbić do miski, dodać sól i pieprz i lekko ubić trzepaczką. 

Dodać mleko, cukinię i łososia, delikatnie wymieszać.

Na patelni rozgrzać olej i na gorący olej wylać masę jajeczną. 

Smażyć około minuty aż wszystkie składniki się zetną, przewrócić na drugą stronę. Na patelnię nałożyć talerz, obrócić patelnię aby omlet wylądował na talerzu. Zsunąć omlet z talerza i opiekać kolejną minutę na drugiej


Lasagne z kapusty

Lubicie lazanie? A kto jej nie lubi… J Jednak dzisiaj przedstawiam Wam wersję bez makaronu. Pomyślicie jak to możliwe żeby danie makaronowe podać bez makaronu? Hmm… a no da się. Makaron zastępujemy kapustą i przekładamy warstwami. Mnie smakuje :)

Składniki:
1 główka białej kapusty
450 g mięsa mielonego z indyka (u mnie udziec)
3 cebule
500 g przecieru pomidorowego
2 łyki oleju rzepakowego
Przyprawy: kminek, majeranek, sól, pieprz, chili (1/4 łyżeczki)

Kapustę w całości wkładamy do gotującej się wody na około 10 minut. Chodzi o to aby liście delikatnie schodziły, nie pękały. 

Kapustę wyjmujemy z wody, czekamy aż chwilkę przestygnie i zdejmujemy z niej liście. Ja wykorzystałam 8 liści, jednak miałam sporą kapustę.

Mięso mielone marynujemy w przyprawach i odstawiamy na 30 minut do lodówki.

Cebule siekamy w piórka.

Na patelni rozgrzewamy olej, smażymy mięso. Do podpieczonego mięsa dodajemy cebulę, smażymy 2 minutki i zalewamy przecierem pomidorowym. Całość gotujemy około 15 minut aby mięso wchłonęło odrobinę sosu – będzie wtedy mocno soczyste.

Naczynie żaroodporne wykładamy kapustą, wylewamy 1/3 sosu mięsno-pomidorowego i tak robimy 3 warstwy. Na samej górze nakładamy kapustę podwójnie, gdyż zewnętrzna warstwa może się mocno podpiec i nie nadaje się wtedy do jedzenia. Ja osobiście nie piekłam pod przykryciem gdyż chciałam aby lasagne była dość zbita, a kapusta oddawała wodę która w trakcie pieczenia regularnie odparowywała.

Pieczemy 35 minut w piekarniku nagrzanym do 190°C