O fasolce nie będę dużo pisać – dla mnie to
danie idealne, gdyż przygotowuje je w większej ilości, porcjuje i zamrażam. I
nie ma narzekania że nie ma czasu na obiad J Gotowe
danie wyjmujemy dzień wcześniej z zamrażalnika i obiad jak znalazł. Przy
zmianowej pracy mojego męża takie rozwiązania są niestety nieuniknione J
Składniki:
500 g białej
fasoli Jaś
100 g
wędzonej kiełbasy
200 g
surowego boczku wędzonego
1 cebula
400 ml
przecieru pomidorowego
2 liście
laurowe
3 ziela
angielskie
majeranek
sól/pieprz
2 łyżki
oleju
Boczek
wkładamy do zimnej wody razem z zielem i liściem laurowym. Gdy się zagotuje
przekładamy na mały palnik aby delikatnie się gotował. Solimy do smaku. Gotujemy
do miękkości pod przykryciem.
Gotowy wywar
przecedzamy, wrzucamy fasolę. Jeśli jest to konieczne dolewamy wody – fasola
powinna być cała pod wodą. Gotujemy do miękkości – mnie zajęło to około 1,5
godziny.
Cebulę
kroimy w piórka, podsmażamy na oleju. Boczek i kiełbasę kroimy i dodajemy do
cebuli i podpiekamy. Gdy fasola zmięknie dodajemy cebulę z mięsem oraz przecier
pomidorowy, majeranek, sól i pieprz do smaku. Dusimy wszystko razem około 10
minut. I gotowe J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania moicb postów ;)
Każdego kto coś napisze obserwuje i również chetnie komentuje kazdy nowy wpis ;)