Może mi nie uwierzycie, ale to był mój pierwszy raz kiedy jadłam polędwiczki wieprzowe. I powiem szczerze że zagoszczą one na moim stole na pewno częściej. Mięso jest soczyste, delikatne ale i nisko kaloryczne. Dla mnie leśne grzyby w połączeniu z polędwiczkami to jest coś :)
Składniki:
250 g polędwiczki wieprzowej
250 g mrożonych grzybów leśnych
1 cebula
1 ząbek czosnku
4 ziarenka pieprzu
sól do smaku
1 łyżka oliwy
1 łyżka śmietany
1 szklanka ryżu
świeże zioła - najlepiej pietruszka (ja dałam tymianek i oregano)
Polędwiczkę kroimy na cienkie plasterki i smażymy na patelni posmarowanej delikatnie olejem na złoty kolor z obu stron. Nie trwa to więcej niż minutę. A co nam to daje? Pory się zamknęły i cały smak pozostaje w mięsie. Dodatkowo mięsko dzięki temu będzie bardziej soczyste. Zdejmujemy a na patelnię wlewamy pozostały olej. Gdy się rozgrzeje wrzucamy pokrojoną w paski cebulę i cienko poszatkowany czosnek. Gdy się przyrumieni wrzucamy grzyby, pieprz, sól i przykrywamy. Dusimy około 15 minut. Jeśli jest taka potrzeba należy odrobinę podlać wodą. Po tym czasie wrzucamy polędwiczki i dusimy kolejne 15 minut.
W tym czasie można przygotować ryż. Ryż najlepiej gotować w proporcji 1:2. 1 szklanka ryżu na 2 szklanki wody. I tak: Do gotującej się wody wrzucamy ryż, solimy, przykrywamy i odstawiamy na 10-15 minut na najmniejszy ogień. Następnie ściągamy z gazu i zostawiamy jeszcze na jakieś 10 minutek aby odpoczął. I ryż mamy gotowy.
Pora wrócić do sosu. W sumie po 30 minutach duszenia dodajemy łyżkę śmietany i gotowe :)
Smacznego !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania moicb postów ;)
Każdego kto coś napisze obserwuje i również chetnie komentuje kazdy nowy wpis ;)